Zielonym do Góry - centrum ogrodnicze z charakterem
P.P.H.U. „Zielonym do Góry” to mała, rodzinna firma, której zespół tworzą profesjonaliści, a jednocześnie pasjonaci ogrodnictwa. Od ponad 20 lat działają pod tym szyldem dwa Centra Ogrodnicze w południowej Wielkopolsce, a całkiem od niedawna – sklep internetowy.
Zapraszamy do przeczytania rozmowy z Krzysztofem Kowalskim, właścicielem przedsiębiorstwa:
Czym kierujecie się Państwo, przygotowując ofertę dla swych klientów?
Krzysztof Kowalski: Dobierając asortyment, który oferujemy w naszych sklepach kierujemy się przede wszystkim opiniami i potrzebami naszych dotychczasowych klientów, zdobytym przez lata doświadczeniem oraz panującymi trendami.
Naszym podstawowym celem jest takie propagowanie prowadzenia ogrodów i upraw małoobszarowych, aby uzyskać możliwie dobre efekty przy możliwie małym koszcie dla środowiska naturalnego. Szczególnie propagujemy dbanie o bioróżnorodność środowiska ogrodów, robimy wiele, aby można było te ogrody prowadzić bez , lub z minimalnym korzystaniem ze środków chemicznych i nawozów sztucznych.
Idziemy w kierunku „Zielonego ładu”. Propagujemy integrowaną produkcję i ochronę roślin
dla klientów małoobszarowych.
Czy wymagało to przebudowy struktury Waszej firmy?
K.K.: Tak, aby to osiągnąć, musieliśmy mocno rozbudować niektóre działy na naszych centrach. Mamy zatem bardzo szeroki dział związany z ochroną roślin: od laboratorium służącego do oznaczania chorób i szkodników, przez doradztwo, po bardzo szeroki wybór preparatów ochrony roślin, szczególnie tych biologicznych.
Chyba również jako jedyne centrum w Polsce wdrażamy sygnalizację zagrożenia wystąpienia konkretnych chorób czy szkodników, przeznaczoną dla klientów hobbystycznych. W tym zakresie mocno współpracujemy z firmą Agrosmartlab i Instytutem Ochrony Roślin. Jednocześnie nie zatrzymujemy tej wiedzy dla siebie.
Współpracujemy z centrami ogrodniczymi, które również starają się wprowadzać elementy ochrony biologicznej, dzieląc się naszym doświadczeniem, udzielając dostępu do naszych grup, czy udostępniając sygnał naszej telewizji ogrodniczej poświęconej szeroko rozumianej ochronie roślin.
Staramy się w miarę możliwości ujednolicić ofertę zarówno preparatów biologicznych, jak i środków chemicznych, co znakomicie usprawnia współpracę w obsłudze klientów. Naszym atutem jest to, że mamy bardzo szeroką gamę preparatów biologicznych związanych z zapobieganiem i zwalczaniem chorób i szkodników. W zakresie ochrony biologicznej jesteśmy przedstawicielami takich firm, jak: Koppert, Basf, E-nema, Biofeld, Bioefect. Współpracujemy również z wieloma innymi firmami w tym zakresie. Cały czas doskonalimy naszą wiedzę , która do takiego prowadzenia ogrodów jest niezbędna.
Jakie macie doświadczenie z prowadzeniem jak CO prowadzi opieki posprzedażowej?
K.K.: Dla naszych stałych klientów oferujemy grupy doradcze. To pielęgnacja i uprawa pomidorów szczepionych, ochrona biologiczna ogrodu. Tam można wstawiać zdjęcia zadawać pytania, uzyskać poradę. Oferujemy dostęp do aktualnej wiedzy, również z zakresu agrotechniki uprawy i ochrony roślin.
U nas zawsze można uzyskać informację, co dalej z kupioną u nas rośliną trzeba zrobić, jak ją chronić, jak nawozić. Dzięki temu klienci chętnie wracają do nas, utożsamiają się z naszą marką. Po rozsady pomidorów szczepionych wraca do nas ponad 90% klientów indywidualnych, którzy kupowali je w poprzednim roku.
Rozmawiamy z Krzysztofem Kowalskim, właścicielem przedsiębiorstwa.
K.K.: W zasadzie ze wszystkich, które jesteśmy w stanie wdrożyć. A ponieważ cały czas się kształcimy, niewiele zagadnień jest w zakresie ogrodnictwa, których nie ogarniamy.
Przyznajemy, że zdarza nam się powiedzieć „nie wiem”, ale zaraz później mówimy: „zaraz się dowiemy”!
Czy centrum ogrodnicze jako obiekt może być zarazem nowoczesne i ekologiczne?
K.K.: Myślę, że tak. Z jednej strony staramy się, jak to tylko możliwe, ograniczać stosowanie nawozów sztucznych i pestycydów. Z drugiej strony nie możemy sobie pozwolić na pogorszenie jakości oferowanych roślin. Podstawowe nasze inwestycje idą w kierunku oszczędności energii. Montujemy pompy ciepła, elektrownie solarne. Stawiamy na oszczędności zużycia wody - podlewanie kroplowe i podsiąkowe. To sprzyja ograniczeniu rozprzestrzeniania się wystąpienia chorób.
Jak sprawić, żeby klient czuł się w centrum „jak w domu” i spędzał w nim więcej czasu?
K.K.: Musi być miło, przytulnie, ciekawie i naturalnie. Do tego bardzo szeroki asortyment towarów. Ponieważ naszym centrom towarzyszą szkółki, jest co zwiedzać.
Dodatkowo, aby było ciekawiej dla naszych najmłodszych klientów mamy papugi, z którymi „można porozmawiać”, i niekiedy zajmuje to dość dużo czasu. Są i inne „przytulaśne “ zwierzaki…
Dlaczego stawiacie na ofertę on-line?
K.K.: Mamy produkty niszowe: pomidory szczepione, irysy ogrodowe czy preparaty biologiczne. Dlatego sklep internetowy jest w zasadzie niezbędny, jest to podstawowy kanał sprzedaży. Choć prawdę powiedziawszy w 2022 r największe przyrosty sprzedaży tych produktów były na sklepach stacjonarnych. Podobnie grupy i fora: trudno jest rozmawiać z wieloma klientami rozsianymi w zasadzie coraz częściej w całej Europie w dogodnym dla każdego czasie. A tak dajemy radę, dla obopólnej satysfakcji.