OLIVER MATHYS - nowa normalność w sektorze ogrodniczym w Europie

Tekst i zdjęcia: Oliver Mathys

Opracowanie: Marcin Fajerski

Rynek ogrodniczy w Europie wymaga od wszystkich jego uczestników dużej elastyczności w działaniu i dynamiki, które należy pogodzić z liczbą zatrudnionych pracowników i potrzebą optymalizacji kosztów.

Oliver Mathys jest gościem specjalnym Kongresu Liderów Branży Ogrodniczej 2021, który odbędzie się w dniach 25-26 lutego 2021 r. Bilety na to wydarzenie już można nabyć online! Specjalnie dla nas ten międzynarodowej sławy ekspert i konsultant firm oraz centrów ogrodniczych podzieli się swoimi obserwacjami dotyczącymi europejskiego rynku ogrodniczego.

Pierwsze ostrzeżenia z Chin o zagrożeniu COVID-19 obiegły świat pod koniec 2019 r. Już 27 stycznia mijającego roku odnotowano pierwsze przypadki zakażeń koronawirusem w Europie, a na początku marca na naszym kontynencie gwałtownie wzrosła liczba zgonów spowodowanych COVID-19, skutkiem czego pozamykano granice, biura, szkoły i wiele placówek handlowych. W obliczu kolejnych ograniczeń i widma lockdownu sytuacja przedsiębiorców we wszystkich sektorach handlu pozostaje niepewna. Obecnie nikt nie może polegać na prowizorycznych rozwiązaniach i gdybaniu. W dynamicznie rozwijającej się branży ogrodniczej podejście „poczekamy – zobaczymy” jest bezsprzecznie najgorszym scenariuszem działania, ponieważ dla firm działających w zielonym sektorze status quo stanowi o przetrwaniu biznesu.

W zielonej branży wcale nie tak różowo!

W większości krajów Europy rynek ogrodniczy w ciągu zaledwie 3 dni lockdownu zanotował wielomilionowe straty. Zielony sektor w krajach takich jak Anglia, Francja, Belgia, Szwajcaria, Austria stanął na skraju zapaści. Jednym z najbardziej jaskrawych przypadków roślinnego koronakryzysu była Holandia, która eksportuje ponad 90% materiału.

W szerszym ujęciu ponad połowie Europejczyków zredukowano godziny pracy. W wielu firmach koniecznością stało się wprowadzenie trybu home office lub hybrydowego systemu pracy. Obecnie ciężko ocenić wpływ tych zmian na wyniki finansowe przedsiębiorców. Brakuje także skutecznych narzędzi kontroli pracy. Wiele spółek staje też przed wyzwaniem wypracowania skutecznego systemu pracy zdalnej, o którym więcej opowie Oliver Mathys podczas Kongresu Liderów Branży Ogrodniczej 2021.

Dawno, dawno temu…

Koronakryzys wywrócił funkcjonowanie firm, pracę i życie rodzinne do góry nogami. Na przykład w przypadku aktywności zawodowej obojga rodziców wymagane są dwie osobne przestrzenie biurowe. W ogóle obowiązki zawodowe i prywatne krzyżują się, co w trybie domowym stanowi nieuniknioną konieczność! Z kolei doświadczenia zakupowe często sprowadzają się do zakupów - konsumenci często zapominają o dodatkowych rozrywkach. Internet i sieci społecznościowe zastąpiły natomiast wszelkie wyjścia i formy życia towarzyskiego.

Możliwości na horyzoncie     

Niektóre ze zmian w zachowaniach i mentalności kupujących przysługują się detalistom w branży ogrodniczej. Przede wszystkim konsumenci zaczęli zwracać większą uwagę na wyposażenie domu z ogrodem. W wyniku lockdownu miejsca te stały się bowiem nie tylko przestrzeniami życia rodzinnego, ale również realizacji pasji, relaksu oraz pracy. Mieszkańcy Europy nabrali też więcej odwagi, aby zająć się ogrodnictwem i majsterkowaniem. Trend „zrób to sam” zyskał więc jeszcze szersze grono zwolenników, którzy swoimi poczynaniami i tzw. lifehackami chętnie dzielą się na takich serwisach jak Facebook, YouTube, Instagram czy Pinterest.

Nowe rozdanie trendów

Globalna pandemia nie pozostała bez wpływu na trendy i upodobania konsumentów, którzy jak nigdy wcześniej cenią sobie bezpieczeństwo, wolność, autonomię, lokalność i ekologię. Coraz ważniejsza dla kupujących staje się też transparentność marek w zakresie produkcji i dystrybucji asortymentu. Przywiązaniu konsumentów do autentyczności towarzyszy większa troska o pielęgnowanie wartości rodzinnych i wypoczynku. Więcej o zmianie warty trendów w Europie będzie można dowiedzieć się podczas Kongresu Liderów Branży Ogrodniczej w lutym 2021 r.        

Czekanie to nie działanie

Zmiany w handlu, nawykach klientów oraz nowa szychta w trendach zakupowych sprawiają, że detaliści i dystrybutorzy działający w zielonej branży mają naprawdę niewiele czasu na dostosowanie się do wymagań rynku. A stawka sięgająca nawet 90% dotychczasowych dochodów jest bardzo wysoka! Czekanie oznacza dla firm regres. Dlatego zarówno szkółki, producenci, hurtownie, jak i centra ogrodnicze nie mogą grać na zwłokę i opierać się na prowizorycznych rozwiązaniach. Pandemia i wynikające z niej obostrzenia oraz inne konsekwencje rodzą potrzebę radykalnych działań. Dobrym przykładem jest w tym przypadku IKEA, która zamknąwszy punkty stacjonarne, rozwija usługę „click & collect”, odwołuje się do niepewności kupujących, ich potrzeby optymalizacji czasu, zmienia strategię cenową dotyczącą produktów i dodatkowych usług.

Bezpieczeństwo na świeczniku      

Detaliści, producenci i dystrybutorzy muszą zrewidować swoje strategie biznesowe i zrozumieć, jak ważne dla odbiorców jest poczucie bezpieczeństwa, nastawić się na sprzedaż większych ilości towaru i zawalczyć o lojalność klientów. O tym, jak przedsiębiorcy mogą tego dokonać, Oliver Mathys będzie mówił podczas swojego wystąpienia na przyszłorocznym Kongresie Liderów Branży Ogrodniczej.

Poza schematami

Rozkwit sprzedaży e-commerce, wymogi bezpieczeństwa, zmiany w przestrzeni aranżacyjnej sklepów i centrów ogrodniczych, ład nowej normalności – to tylko niektóre spośród największych wyzwań, którym w najbliższym czasie będą musieli stawić czoła właściciele centrów ogrodniczych i inni uczestnicy rynku. Mimo iż zapotrzebowanie na produkty ogrodnicze utrzymuje się na wysokim poziomie, detalistom i dystrybutorom nie zawsze udaje się spełnić wygórowane oczekiwania odbiorców. Badania, które zaprezentuje podczas Kongresu Liderów Branży Ogrodniczej 2021 Oliver Mathys, dowodzą, że naprawdę niewielkiemu odsetkowi firm udaje się przekroczyć wymagania klientów. Tymczasem to właśnie od efektu „WOW” zależy często rentowność biznesu! Marka i internetowy wizerunek przedsiębiorstwa nie może rozmijać się z prawdą.