Green&Joy nie zwalnia tempa
W rodzimej branży ogrodniczej marka Green&Joy od zawsze jest synonimem innowacyjności. Firma od samego początku swojej działalności wyprzedza bowiem oczekiwania klientów biznesowych i kreuje nowe trendy w handlu ogrodniczym. W turbulentnym 2020 r. Green&Joy dowodzi, że nie rzuca słów na wiatr. O rewolucyjnych zmianach w firmie opowiadają Tomasz Południak i Piotr Stankiewicz z zarządu firmy.
Rozmawia: Marcin Fajerski
Green&Joy w Gdańsku zmienił lokalizację i od 15 października działa w Panattoni Park Gdańsk III przy ulicy Jabłoniowej 46 A. Czym podyktowana była decyzja o tej nowej inwestycji?
Przede wszystkim brakowało nam miejsca na ważny dla naszych klientów asortyment. Chcieliśmy być lepiej zatowarowani na sezon tak, żeby klienci mogli otrzymywać od nas wybrane produkty od razu, na miejscu lub w przypadku wysyłki, w jak najkrótszym czasie. Mamy coraz więcej klientów, co nas bardzo cieszy, a miejsca w poprzednim magazynie było za mało, byśmy mogli wszystkich obsługiwać na tak wysokim poziomie, jak byśmy sobie tego wszyscy życzyli. Postanowiliśmy poszukać nowej lokalizacji, która spełni nasze założenia rozwojowe. Do tego zadania wybraliśmy firmę Querco Property, specjalizującą się w kompleksowej obsłudze i doradztwie na rynku nieruchomości komercyjnych, która zaproponowała nam najlepszą lokalizację - magazyn w Panattoni Park Gdańsk III.
Jak przygotowywali się Państwo do realizacji tak dużego przedsięwzięcia? Czy nowemu otwarciu towarzyszyły obawy związane z pandemią koronawirusa?
Przygotowania do zmiany magazynu przeprowadziliśmy w kilku etapach z dużym wyprzedzeniem tak, by zrobić to sprawnie i w możliwie najkrótszym czasie oraz poza głównym sezonem ogrodniczym. Klienci byli informowani na bieżąco, jak wygląda u nas cały proces przeprowadzki i zmian na naszym profilu Facebookowym - GreenAndJoyGdansk. Taka kampania informacyjna pomogła nam uniknąć niepotrzebnych nieporozumień i wyjaśnić klientom wszystkie ważne dla nich kwestie biznesowe związane z tą zmianą.
Jeśli chodzi o otwarcie, to początkowo planowaliśmy zorganizować dużą galę dla naszych klientów. Niestety obecna sytuacja pandemiczna nie pozwoliła nam tych planów zrealizować.
Co Green&Joy w Gdańsku i jego klienci zyskują dzięki tej przeprowadzce? Czym będzie różniła się Państwa nowa placówka od pozostałych?
Przede wszystkim dużą powierzchnię magazynu - mamy teraz aż 3,5 tys. m kw., na których zlokalizowany jest magazyn oraz część biurowo-socjalna. To aż o 40% więcej miejsc paletowych niż dotychczas - różnica jest ogromna. Jest to też magazyn wysokiego składowania. Hale wysokiego składowania to budynki magazynowe charakteryzujące się znaczną wysokością użytkową i wyższym stopniem wypełnienia kubatury obiektu, niż w przypadku tradycyjnych magazynów. A optymalne wykorzystanie przestrzeni to aktualnie klucz do tego, by sprawnie zarządzać magazynem i zapewnić maksymalną wydajność w pracy. Dobre rozplanowanie regałów oraz zagwarantowanie szybkiego i łatwego dostępu do towarów to naszym zdaniem zapowiedź sukcesu. Regały magazynowe firmy Log-System, które wybraliśmy, mogą być stosowane w dowolnym układzie i systemie, dzięki czemu bardzo łatwo dopasować je do własnych potrzeb i rodzajów składowanego towaru. Można je także wykorzystać do magazynowania zarówno towarów o małych gabarytach, jak i ciężkich ładunków na paletach. Wybór nowoczesnych i mocnych regałów – przede wszystkim wytrzymałych i stabilnych – to nie tylko optymalizacja kosztów na długie lata, ale też zapewnienie bezpieczeństwa pracownikom i spełnienie wszystkich norm BHP.
Nowy magazyn to również nowoczesny park maszynowy. Do obsługi zamówień w nowej lokalizacji nasi pracownicy będą wykorzystywać niezawodne maszyny firmy STILL. W naszej flocie pojawiły się m.in.: 2 wózki Ristrak, które obsługują magazyn wysokiego składowania, 4 wózki niskiego unoszenia z platformą, 3 wózki niskiego unoszenia. Teraz komfort i jakość pracy będzie na bardzo wysokim poziomie.
Dodatkowo mamy teraz aż 5 stanowisk do wysyłki i odbioru towarów, duże place manewrowe oraz wszechstronny parking dla klientów.
Aktualnie możemy śmiało powiedzieć i potwierdzić fakt, że jesteśmy najnowocześniejszą hurtownią ogrodniczą w Polsce.
Jak zmieni się oferta Green&Joy w Gdańsku w związku ze zmianą lokalizacji? Czy wiadomo już o jakie nowe kategorie produktowe i marki poszerzy się asortyment gdańskiego Green&Joya?
Aktualnie koncentrujemy się w pierwszej kolejności na zwiększeniu zatowarowania, jakie mieliśmy dotychczas. Chcemy wyeliminować sytuacje braków towarów podczas trwania sezonu. Zależy nam, by każdy klient otrzymał swoje zamówienie wtedy, kiedy go potrzebuje w myśl zasady “just in time”. W tym celu będziemy starali się trzymać odpowiednio wysokie stoki magazynowe towarów szybko rotujących. W drugim etapie planujemy skoncentrować się na nowościach produktowych, nowych kategoriach produktów oraz na nowych dostawcach.
Biznes to także ludzie. Jak powiększy się zespół Green&Joy w związku z przenosinami do nowego obiektu?
Wraz z rozwojem firmy konieczne są też inwestycje w zasoby ludzkie. Z całą pewnością będziemy wzmacniać dział sprzedaży i dział księgowości. Co do działań logistycznych i magazynowych, wprowadzamy nowy program WMS, który ułatwi i przyspieszy pracę magazynu. Pozostaniemy jednak czujni i w razie potrzeby na pewno do zespołu logistyki dołączą nowe osoby.
W nowym magazynie podnieśliśmy również standard biur oraz organizację pracy naszych pracowników. Biura podzieliliśmy na trzy działy organizacyjne: dział handlowy, logistyki oraz obsługi klienta. Nasi pracownicy są dla nas bardzo ważni. Wierzymy, że to najważniejszy element każdego dobrze działającego biznesu, dlatego dbamy o ich dobre samopoczucie w pracy.
W dobie koronawirusa handel produktami ogrodniczymi rozwija się w bardzo dynamicznym tempie, czemu towarzyszy rozkwit nowych rozwiązań w sferze IT oraz logistyce. W jakie innowacje logistyczne i software’owe zainwestował Green&Joy, aby usprawnić obsługę klientów biznesowych i zamówień?
Nowy magazyn wiąże się oczywiście z nowoczesnym zarządzaniem w sferze IT. Od października wdrażamy w naszym magazynie system WMS, czyli Warehouse Managemanet System. Jest to oprogramowanie, które pozwoli nam sprawnie zarządzać magazynem. Podniesie ono wydajność pracy magazynu oraz poziom przyjęcia i wydania towaru poprzez kontrolę jakości. System taki ułatwi nadzorowanie pracy magazynierów oraz zapewni inną jakość obsługi klienta poprzez eliminację błędów przy wydawaniu towarów.
Pracownicy magazynu mają coraz więcej obowiązków, przez co potrzebny był im do pracy nie tylko nowoczesny system czy park maszynowy, ale także sprzęt pomocniczy taki jak kolektor magazynowy. Zadbaliśmy o to, żeby takie urządzenia były na naszym nowym magazynie.
Rozwijamy także cały czas i udoskonalamy naszą platformę B2B do składania zamówień on-line. Zgodnie z zapotrzebowaniem klientów, zaktualizowaliśmy dane produktowe naszego asortymentu i wiele innych funkcji, ułatwiających zamówienie.
Jak podsumowałby Pan powoli dobiegający końca 2020 r.? Jakie inne cele i założenia udało się Państwu w tym czasie zrealizować?
To był bardzo nietypowy, ale i bardzo udany sezon. Sytuacja związana z pandemią COVID-19 przypomniała społeczeństwu jak ważnym aspektem życia jest aktywność w ogrodzie. Dla naszej branży to duży powód do optymistycznego patrzenia w przyszłość. Co do celów, to kluczowym było sprawne przeprowadzenie zmiany magazynu, aby w tak wymagającym sezonie pogodzić zaangażowanie w bieżącą pracę i pracę nad projektem nowej przestrzeni magazynowej, nad którą de facto prace rozpoczęliśmy w październiku 2019 r., nie mając wtedy pojęcia o nadchodzącej pandemii. Na kolejny rok nie zwalniamy tempa, przed nami kolejne miesiące wytężonej pracy oraz duże wyzwania.
Jakie są Państwa najbliższe plany? Czym Green&Joy zaskoczy nas w nadchodzących miesiącach?
Plany na najbliższe miesiące to w dużej mierze porządne przygotowanie nowego magazynu do nadchodzącego sezonu. Nadal jesteśmy na etapie układania, przewożenia i planowania stoków magazynowych. Stawiamy na nowoczesną komunikację z klientem biznesowym. Rozpoczęliśmy współpracę z agencją Red Peppers z Warszawy, która wspiera nas w działaniach marketingowych, wizerunkowych i PR-owych. Odmieniliśmy nasz profil na FB i założyliśmy konto na Instagramie. Chcemy naszą ofertę pokazywać klientom w nowoczesny i jednocześnie przyjemny sposób. Pracujemy także nad profesjonalnym wizerunkiem firmy, dobrymi relacjami z klientami oraz naszymi pracownikami. W social mediach pokazujemy aktualności z życia i pracy w hurtowni. Słuchamy komentarzy oraz uwag naszych klientów. W nowym sezonie chcemy również wdrożyć nową strategię opartą na edukacji oraz inspiracjach ogrodniczych. Będziemy podpowiadać, co warto mieć w sprzedaży na nowy sezon i jakie są trendy ogrodnicze na świecie.
Jaki wpływ w perspektywie długoterminowej będzie miało zagrożenie epidemiczne na branżę ogrodniczą w Państwa ocenie?
Aktualnie pomimo pandemii nie zauważamy spadku sprzedaży w branży ogrodniczej. Mamy nadzieję, że tak będzie dalej i ludzie nie zrezygnują ze swojego hobby jakim jest ogrodnictwo. Może rozwiną się także nowe trendy ogrodnicze, takie jak własna uprawa warzyw w ogrodzie czy na balkonie. Ogród będzie nie tylko pięknym miejscem relaksu ale i zachętą do uprawy warzyw ekologicznych na potrzeby swoje i rodziny.