AgroRisk Polska: premiera ubezpieczenia dla centrów ogrodniczych, ogrodnictw i szkółkarzy
Polska branża ogrodnicza doczekała się wreszcie kompleksowego produktu ubezpieczeniowego, który ochroni szklarnie, tunele, produkcję w toku i powierzchnie komercyjne centrów ogrodniczych. Takiej oferty na krajowym rynku ogrodniczym jeszcze nie było.
Tekst i zdjęcie: dr Piotr Łuczak

Na zdjęcu od lewej: Michael Lösche i Jadwiga Thomanek – zarząd AgroRisk Polska Sp. z o.o. oraz Christian Senft z Gartenbau-Versicherung
Produkcja pod osłonami – w szklarniach czy tunelach – wymaga wysokich nakładów, profesjonalnej wiedzy oraz nieustannego nadążania za potrzebami i oczekiwaniami końcowych odbiorców. W tak precyzyjnie zaplanowanej działalności nie ma miejsca na błąd skutkujący niższą jakością lub opóźnieniem.
Zarządzając ryzykiem w gospodarstwie, zarówno ogrodnicy, szkółkarze, jak i handlujące na dużych powierzchniach centra ogrodnicze – próbują minimalizować potencjalne straty na wiele sposobów.
Nie wszystkim zdarzeniom można jednak przeciwdziałać. W przypadku ryzyka pogodowego lub awarii, jednym z rozwiązań jest przeniesienie odpowiedzialności na ubezpieczyciela. To właśnie on, w razie szkody pokryje koszty naprawy, odbudowy, zrównoważy nieosiągnięty zysk, chroniąc ogrodniczą firmę przed utratą płynności finansowej.
Wyspecjalizowane ubezpieczenie kierowane do polskiej branży ogrodniczej nazywa się HORTISECUR i jest oferowane przez pośrednika ubezpieczeniowego AgroRisk Polska Sp. z o.o. Polisa ochroni warsztat pracy:
- szklarnie, tunele, budynki gospodarskie;
- znajdujące się w nich maszyny i urządzenia, w tym systemy nawodnieniowe i fertygacyjne, ocieniające, grzewcze i naświetlające;
- produkcję w toku;
- zysk od zdarzeń losowych i awarii.
Ten produkt ubezpieczeniowy ma swoją renomę, bo stoi za nim Gartenbau-Versicherung. To ubezpieczyciel europejskiego ogrodnictwa szklarniowego i na otwartych przestrzeniach. Jako towarzystwo ubezpieczeń wzajemnych powstało w 1847 r. i w tej niezmiennej formule działa obecnie w Niemczech, Niderlandach, Francji, Włoszech, Szwajcarii, Grecji i Luksemburgu, a od 2022 r. w Polsce.
Zrzesza firmy produkcyjne, szkółki handlowe, szkółki drzew, centra ogrodnicze czy kwiaciarnie – w sumie ponad 14 tys. podmiotów ubezpieczających dochody na ponad 60 mld euro.
Ochrona i doradztwo
Warto zaznaczy, że główną kompetencją Gartenbau-Versicherung jest identyfikacja, ocena i minimalizacja ryzyka związanego z ogrodnictwem. Firma swoim członkom-klientom gwarantuje:
- profesjonalne doradztwo w zakresie zagrożeń i prewencji,
- ochronę ubezpieczeniową dopasowaną do potrzeb z ceną adekwatną do ryzyka oraz
- szybkie odszkodowanie w przypadku roszczeń.
Zapewnia ochronę od takich zdarzeń losowych jak m.in. grad, huragan, napór śniegu i lodu, deszcz ulewny, zalanie, ogień, uderzenie pioruna, przepięcie, awaria techniki, utrata zysku z prowadzonych upraw. Każda umowa ubezpieczeniowa jest stworzona konkretnie pod dane gospodarstwo czy firmę.
Uwaga! Hortisecur oferowane jest w kraju tylko przez AgroRisk Polska. Ta spółka z Poznania jest pośrednikiem ubezpieczeniowym w tym zakresie i została założona przez: Gartenbau-Versicherung, R+V oraz Vereinigte Hagel. Ten ostatni udziałowiec jest dobrze znany polskim rolnikom. Był właścicielem Concordia Ubezpieczenia, drugiego co do wielkości ubezpieczyciela agro nad Wisłą. Po sprzedaży swych udziałów w Concordii na rzecz Generali, działa od 2019 r. pod nazwą VH Polska.
– AgroRisk oferuje ubezpieczenie, które zostało stworzone przez ogrodników dla ogrodników. Znajomość realiów produkcji ogrodniczej pozwoliła na opracowanie produktu, który gwarantuje specjalistyczną i szytą na miarę ochronę – zaznaczył Michael Lösche, prezes Zarządu AgroRisk Polska, przedstawiając podczas konferencji prasowej założenia nowej spółki.
Modułowa konstrukcja polisy pozwala na elastyczne dopasowanie się do potrzeb konkretnego ogrodnika i tym samym daje gwarancję stworzenia zindywidualizowanej asekuracji.
– Dobre ubezpieczenie to przede wszystkim szybka i profesjonalna likwidacja szkód. A te w ogrodnictwie likwiduje się inaczej niż pozostałe szkody majątkowe. Wyobraźmy sobie, że ciepłolubna uprawa wyniku gradu traci osłonę powłoki szkła czy folii. Następuje fizyczne zniszczenie obiektu i uprawy, wyziębienie, rośnie presja chorób. Tu liczy się czas, a my działamy całą dobę – podkreślił Christian Senft, prezes zarządu Gartenbau-Versicherung.
AgroRisk Polska na terenie kraju ma swoich doradców ogrodniczych. Zaraz po zgłoszeniu szkody ustalany jest plan działania naprawczego i wypłacana zaliczka na poczet należnego odszkodowania. Christian Senft podkreślił, że jego firma jako ubezpieczyciel pozostaje za pośrednictwem AgroRisk Polska w kontakcie z klientem podczas całego procesu, służąc nie tylko odszkodowaniem, ale również stałym doradztwem.
Pełny artykuł dostępny w e-wydaniu!