❗❗❗Zostań Liderem Trendów❗❗❗📣Zgłoś się i zdobądź prestiżowy certyfikat Lidera Biznesu❗❗❗📣  

Bylinowe rabaty

Podziel się

Nazwa „byliny” obejmuje bardzo liczną i wyjątkowo różnorodną grupę gatunków roślin zarówno dziko rosnących, jak i uprawnych, które mają jedną cechę wspólną: każdego roku, przed nastaniem zimy zamiera ich część nadziemna i praktycznie znikają one z pola widzenia. Ale tylko do wiosny, kiedy to na nowo, z ukrytych pod ziemią organów, wyrastają nowe łodygi i liście.

Łacińska nazwa perennis, od której nazwę wzięła cała grupa tego typu roślin, oznacza: trwały, niezmienny, niewysychający. Wiele bylin zachowuje walory dekoracyjne znacznie dłużej, niż trwa okres wegetacji, zdobiąc rabaty swoimi zaschniętymi liśćmi, kwiatostanami czy owocami. Są też takie, które zawsze pozostają zielone, np. niektóre paprocie, ciemierniki, rojniki i rozchodniki czy jukki.

 

Byliny w zieleni miejskiej

Wraz ze wzrostem różnorodności i częstotliwości pojawiania się bylin w ogrodach przydomowych zaczęto je stosować na szeroką skalę także w zieleni miejskiej i osiedlowej. Moda na byliny spowodowała, że na rabatach wielu polskich miast masowo pojawiają się setki ich gatunków i tysiące odmian. W przeciwieństwie do drzew i krzewów byliny można sadzić na terenach silnie uzbrojonym – ich system korzeniowy nie zagraża bowiem podziemnym instalacjom. Można je też bez większej szkody wykopywać i przesadzać, gdy zajdzie taka potrzeba. Grupą obecnie zdecydowanie najliczniej reprezentowaną na miejskich rabatach, a jeszcze kilkanaście lat temu właściwie niespotykaną, są trawy. Ich różnorodność i ogromne możliwości zastosowania sprawiają, że obsadza się nimi np. pasy zieleni oddzielające jezdnie, ronda, rabaty wzdłuż chodników, ścieżek rowerowych czy pojemniki. W stosunku do niektórych gatunków, np. miskanta chińskiego, można wręcz odnieść wrażenie pewnego przesytu. Niemniej w ostatnich latach rośnie zainteresowanie innymi cennymi rodzajami traw zaliczanych do grupy gatunków preriowych, odpornych na suszę, zasolenie, takimi jak prosa, schizachyrium, trzcinniki czy molinie oraz turzyce, które chyba jeszcze czekają na swój szczyt popularności.

 

Lista zalet jest długa

Zaletą dobrze skomponowanych rabat bylinowych jest ich zmienność i atrakcyjność w trakcie pór roku oraz oddziaływanie na wiele zmysłów jednocześnie – nie tylko samą kompozycją, kolorem czy fakturą, ale też ruchem (falowanie na wietrze), odgłosami (szelestem liści), zapachem. Coraz większe znaczenie ma też kwestia bioróżnorodności. Zastosowane gatunki powinny sprzyjać miejskiej faunie, dostarczać pokarmu oraz miejsca bytowania pożytecznym owadom zapylającym, które są szczególnie zagrożone postępującym zanieczyszczeniem środowiska. Rabata powinna też być jak najdłużej atrakcyjna,  wzbudzać pozytywne emocje, służyć mieszkańcom i przyrodzie. Popularne w ostatnich latach łąki kwietne, zakładane przez wysiew mieszanek nasion gatunków kwitnących, często rozczarowują mieszkańców zbyt krótkim okresem kwitnienia. Byliny zaś można tak dobrać, by kwitły od przedwiośnia aż do późnej jesieni.

 

Kwestia trwałości

Nie bez znaczenia pozostaje kwestia kosztów założenia, pielęgnacji i utrzymania tego typu rabat. Doświadczenia holenderskie pokazują, że zakładanie rabat z odpowiednio dobranych gatunków bylin, pomimo wyższych kosztów inwestycyjnych, związanych z zakupem droższych roślin i potrzebą starannego przygotowania miejsc przed sadzeniem roślin (wzbogacenia podłoża w substancję organiczną, odchwaszczenia), jest w perspektywie wieloletniej tańsze od zakładania i utrzymania tradycyjnych rabat tworzonych na jeden sezon. Pojawia się pytanie, w jaki sposób Holendrzy uzyskują efekt trwałości kompozycji bylinowych przez wiele lat przy jednoczesnym obniżeniu kosztów utrzymania? – Przede wszystkim w Holandii do zakładania rabat wykorzystuje się wysokiej jakości materiał szkółkarski gatunków i odmian o dużym wigorze. Rośliny wysadza się z pojemników nie mniejszych niż jednolitrowe i sadzi w liczbie 8 sztuk na 1 m², a wolne przestrzenie – ściółkuje się. Gwarantuje to szybkie zadarnienie i skrócenie newralgicznego okresu, w którym na glebie rozwijają się chwasty. Służby odpowiedzialne za utrzymanie rabat stosują zasadę: Keeping clean instead of making clean polegającą na wykonywaniu częstych, krótkich akcji pielęgnacyjnych, zapobiegających silnemu zachwaszczeniu rabat, zamiast żmudnego i długotrwałego pielenia rabat silnie zachwaszczonych. Ponadto rośliny dobiera się w taki sposób, by wiosną przed ruszeniem wegetacji można było skosić całą rabatę, usuwa się na równym poziomie części nadziemne – zaschnięte liście i łodygi, źdźbła, pędy za pomocą maszyn do koszenia. Następnie stosuje się nawożenie i mulczowanie.

Gatunki i odmiany przeznaczone do sadzenia na miejskich rabatach powinny charakteryzować się szybkim tempem wzrostu, ale jednocześnie być wystarczająco kompaktowe – odporne na wyleganie. Powinny cechować się długowiecznością, wysoką zdrowotnością, tolerancją na suszę, zasolenie, upał, ale też znosić sezony deszczowe. Gatunki i odmiany muszą być odporne na mróz (znosić przynajmniej 20-stopniowe mrozy), a wiosną, po ścięciu i ściółkowaniu, szybko tworzyć  dużą masę liści. Listy gatunków i odmian spełniających wymienione wyżej wymagania tworzy się także uwzględniając warunki miejsca, w którym będą sadzone wg zasady, że lepiej dobrać roślinę do określonych warunków miejsca, niż starać się stworzyć warunki odpowiednie dla rozwoju danych gatunków i odmian. Zgodnie z tą zasadą na glebach zasadowych unika się sadzenia roślin kwasolubnych, wymagających zakwaszenia podłoża. W Holandii do tworzenia miejskich rabat najczęściej stosuje się: Agastache ‘Blue Fortune’, Alchemilla mollis, Aster ageratoides ‘Asran’, ‘Stardust’, ‘Starshine’, Aster divaricatus, Bergenia cordifolia, Brunnera macrophylla ‘Jack Frost’, Carex morrowii ‘Ice Dance’, Deschampsia cespitosa ‘Goldtau’, Echinacea purpurea, Geranium cantabrigiense ‘Cambridge’, Geranium ‘Rozanne’, ‘Tiny Monster’, Hemerocallis ‘Happy Returns’, Lamium maculatum ‘Beacon Silver’, Lythrum salicaria, Matteuccia struthiopteris, Miscanthus sinensis ‘Gracillimus’, Molinia caerulea ‘Variegata’, Nepeta ‘Grol’, ‘Six Hills Giant’, ‘Walker’s Low’, ‘Wild Cat’, Panicum virgatum ‘Rehbraun’, Pennisetum alopecuroides ‘Hameln’, Persicaria amplexicaulis ‘Blackfield’, ‘Lisan’, ‘Orangefield’, Phlomis russeliana, Pulmonaria officinalis , Rudbeckia fulgida ‘Goldsturm’, Salvia nemorosa ‘Mainacht’, Sedum ‘Herbstfreude’, Stachys byzantina, Symphytum grandiflorum, Tellima grandiflora, Verbena bonariensis, Waldsteinia ternata.

 

O czym warto pamiętać

Na rabaty bylinowe wprowadza się także krzewy wymagające corocznego silnego cięcia wczesną wiosną, zakwitające na pędach jednorocznych. W miejscach cienistych i wilgotnych doskonale sprawdzają się odmiany hortensji drzewiastej ‘Annabelle’. Roślina ta silnie wiosną przycięta tworzy mocne, sztywne pędy utrzymujące okazałe kwiatostany, zdobiące rabatę nawet po zaschnięciu, niemal przez całą zimę. Na stanowiskach słonecznych dobrze sprawdzi się barbula klandońska i perowskia łobodolistna – krzewy sprzyjające owadom zapylającym, wabiące trzmiele, pszczoły, motyle, a z krzewinek lawenda wąskolistna. Wiosennego silnego cięcia wymaga także budleja Dawida, zwana motylim krzewem. Podobnie na rabatach tego typu można posadzić całą gamę odmian tawuły japońskiej, które łatwo regenerują obcięte w marcu pędy.

Należy podkreślić, że uzyskany efekt i trwałość rabat zależą od przygotowania gleby do sadzenia roślin. Staranne odchwaszczenie, wzbogacenie w materię organiczną (kompost), zwiększenie przepuszczalności podłoży, a czasem nawet założenie drenów, tam gdzie warunki tego wymagają, muszą być wykonane przed sadzeniem.

 

Pełny artykuł w e-wydaniu!